ayato ayato
1717
BLOG

Jak bloger Wywczas przywrócił w PiSie rządy prawa

ayato ayato Polityka Obserwuj notkę 59

A jednak Bloger, jak się uprze i dziala w prawdzie, to potrafi...

Dzisiaj rodzinnym przedsiębiorstwem Smoleńsk zajął się Newsweek. Na czterech aż stronach,- a więc nie zdawkowo -redaktor ciekawie zreferował dociekania wywczasa w sprawie złodziejskiej prywatyzacji śledztwa Smoleńskiego...I dodał też od siebie...

Newsweek to nie publiczny raport, który należy się każdemu za darmo, jak psu zupa, więc każdego, kto chce odsłyłam do lektury za wlasne, uczciwie zarobione pieniądze...

Wyglada na to, ze "psikus" wywczasa rozchodzi się nieoczekiwanie szerokim echem...Nieoczekiwanie dla Salonu którego administracja, choć nie ukręcała łba sprawie, to dokładała ostrożnych starań, aby nie był to temat pierwszoplanowy...I nieoczekiwanie dla  " zespolonej biznesem rodziny smoleńskiej" intratnie  i zupełnie bez wstydu i poczucia zagrożenia żonglującej tym, co wspólne i tym, co prywatne...Panika, jaka zapanowała po nagłośnieniu tematu przez senatora Libickiego, przejawiająca się w mnożeniu, przez  różne persony tego obozu, najgłupszych wyjasnień i oczywistych kłamstw, może dziwić...Własciwie sami  wystawiają się do odstrzału...Ciekawe, czy będzie ciąg dalszy, bo wydaje się, ze takiego interesownego chachmęcenia i mącenia, już dawno nie było w żadnej sprawie, bezpośrednio dotyczącej posłów...

Jak będzie, tak będzie, ale pierwszy skutek został osiągnięty. Wywczas przywrócił w PIsie panowanie prawa i jakiejś tam sprawiedliwości.  Raport ma być opublikowany na stronie internetowej, a książka , a raczej nędzna broszura w paskarskiej cenie ( niewydana, lecz sprzedawana) zniknęła z oferty Rejtana. Do Macierwicza dotarlo, że umoczył i że jego spryt działa tylko na  bezmózgie, ale hojne owieczki z jego stadka.

Dzięki wywczasowi Salon zanotował  też jeden z nielicznych sukcesów, w przebiciu się do "pierwszoobiegowego czytelnika" ...Dlaczego? Bo wywczas rozpracował i przedstawił  temat nowy...Nie świecący światlem po tysiąckroć odbitym  ( i potłuczonym), jak większośc tutejszych dokonań starych wyg SG...Nie każący się też odnajdywać w otchłani pustych i zbędnych akapitów, jak u  tutejszych mistrzów  polskiej prozy wędrownej i domokrążnej...Temat  nowy i realnie istniejący....I pomyśłec, ze chodziło tylko o "psikusa"...

 

 

ayato
O mnie ayato

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka